czwartek, 31 października 2013

piernikowy przypominacz

Jeśli na Boże Narodzenie marzą wam się prawdziwe pierniczki, takie jak dawniej w Polsce pieczono, tzw. katarzynki czas zabrać się za nie jak najszybciej, ponieważ takie ciasto musi leżakować co najmniej 1,5 miesiąca, a najlepiej około 2. Z lekko lepkiego, półpłynnego ciasta w połowie grudnia otrzymacie zwarte ciasto które będzie się świetnie wałkować i piec. 
Oczywiście bliżej świąt znajdziecie tu także pierniczki na szybko (bez leżakowania przed pieczeniem ale z koniecznością spędzenia w puszce po upieczeniu kilku dni, by zmiękły) i te last minute (bez konieczności nawet trzymania w puszce). 
Jeśli jednak chcecie zasmakować zim te tradycyjne, wyjątkowe i mocno bakaliowo-korzenne pierniczki przypominam o zagnieceniu ciasta jak najszybciej! :)



Ciasto na pierniczki (katarzynki):
1 szklanka miodu
125g masła
1 szklanka cukru
6 łyżeczek przyprawy do piernika*
200g suszonej żurawiny
200g skórki pomarańczowej
200g orzechów włoskich
3 i 1/2 szklanki mąki
2 łyżki kakao
2 jajka
1/4 szklanki mleka
1 i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

Przyprawa do piernika:
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki imbiru
1 łyżeczka kardamonu
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
1 łyżeczka mielonych goździków

Miód, masło i cukier umieścić w garnku i podgrzewając wymieszać do uzyskania gładkiej masy. Następnie dodać drobno posiekane bakalie i przyprawę do piernika.
W malakserze lub dużej misce (lepiej robić to w malakserze lub mikserem z końcówkami do mieszania (nie ubijania) ponieważ masa jest mimo wszystko gęsta) umieścić mąkę, kakao, sodę, mleko i jajka. Zacząć miksować a następnie wlewać cienkim strumieniem lekko ostudzoną masę miodowo-korzenną. Po połączeniu składników ciasto należy przełożyć do pojemnika lub puszki, a następnie nakryć szmatką lub lekko nakryć pokrywką (ale tak by ciasto mogło oddychać!) i wstawić do zimnego pomieszczenia na 1,5-2 miesięcy.
Co dalej, już niedługo! :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz