sobota, 7 grudnia 2013

macarons (przepis podstawowy)

Wracam w końcu po długim czasie nieobecności, spowodowanym... brakiem czasu:) przygotowanych postów mam mnóstwo, czekają w kolejce więc mam nadzieję że teraz znajdę więcej dla nich uwagi. A tymczasem zapraszam was na granatowe macarons. Te małe słodkości zna chyba każdy, jednak nie każdy do końca wie jak je zrobić. A sposobów ich przygotowania jest wiele. Najsłynniejszy pochodzi oczywiście z Francji, gdzie macarons powstały, ale aby go wykonać perfekcyjnie trzeba mieć dużo doświadczenia (ja też go nie mam aż tyle:) w przygotowywaniu macarons a także suszenia białek dzień wcześniej. Tak więc proponuję wam dzisiaj równie dobry, ale bardziej niezawodny sposób- na bezie włoskiej. Jest ona zdecydowanie stabilniejsza, jednak wymaga użycia termometru cukierniczego lub wprawnego oka:) Ja z braku tego pierwszego użyłam drugiego i nie powiem, z lekką obawą, ale udało się! Krem powstał podobnie jak przy tych babeczkach (przepis na sam krem, bez miksowania ze śmietanką i mascarpone), tylko że zamiast owocu figi (który oczywiście także się sprawdzi) polecam użyć owoc granatu, lub każde inne owoce, do wyboru do koloru. Zapraszam!



Macarons z granatem:
150g migdałów (bez skórek)
3 duże białka (lub 4 małe)
3/4 szklanki cukru pudru
150g cukru + 3 łyżki
50ml wody
+ barwnik spożywczy

Migdały zmiksować w blenderze lub zmielić w młynku razem z cukrem pudrem aby otrzymać bardzo drobną mąkę migdałową. Do mąki dodać połowę białek, wymieszać. Ze 150g cukru i wody sporządzić syrop, ustawić na ogniu, zagotować a następnie zmniejszyć ogień do średniego (uwaga! nie mieszać ani razu!) i gotować aż do osiągnięcia temperatury 100°C (około 3-4 minuty), nie wyłączać ale w tym czasie zacząć ubijać białka stopniowo dodając pozostałe 3 łyżki cukru. Gdy syrop osiągnie temperaturę 118°C zdjąć go z ognia (i nie zaprzestając miksowania) wlewać cienką strużką do ubijanych białek. Następnie miksować jeszcze całość około 5-8 minut aż  beza lekko się ostudzi (pod koniec ubijania można także dodać barwnik, jeśli go używamy). Następnie masę bezową w 3 partiach przełożyć i delikatnie wymieszać z masą migdałową. Ostatnią partię mieszać bardzo delikatnie, należy tutaj wyczuć moment (należy mieszać tylko do połączenia się składników i tak aby masa nie była za gęsta ani za rzadka (makaroniki rozlałyby się)). Gotową masę przełożyć do rękawa cukierniczego z okrągłą końcówką i wyciskać na blachy wyłożone papierem do pieczenia (około 2-3 cm ciasteczka), pozostawić odstępy. Następnie pozostawić blachy z ciasteczkami by wyschły a na ich powierzchni utworzyła się charakterystyczna skorupka (około godziny, ale należy sprawdzać palcem- nie może się przykleić do powierzchni ciasteczka). Następnie piec w piekarniku nagrzanym do 175°C około 12-15 minut (ciasteczka nie powinny się zrumienić). Ostudzić. Następnie przekładać kremem i zlepiać. Smacznego!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz