Do czego zmierzam- ostatnio przeglądając wiosenne przepisy z nowalijek, zauważyłam że jest taki boom- na połączenie truskawki + rabarbar. Wiem, wiem, nie odkryłam Ameryki:) aczkolwiek tak się czuję, bo mimo iż to połączenie dość już oklepane, to wciąż wprost wybitne w swojej prostocie!
Dlatego też dzisiejszy przepis jest niczym innym jak dokładnie kontynuacją wielkiego boom'u na to połączenie. A wyszedł z tego przepyszny kompot, właściwie to napój, właściwie to gdyby wrzucić do niego kawałki cytryny czy limonki byłaby pyszna limonada (ale oczywiście wpadłam na ten pomysł już po zrobieniu zdjęć:) a właściwie może być czym chcecie. Ja ochrzciłam napój ten kompotem, więc niech już zostanie:)
Bardzo polecam, szczególnie na ciepłe dni (które nadejdą już niedługo, na pewno, muszą!:)
Kompot truskawkowo-rabarbarowy:
2-3 łodygi rabarbaru
250g truskawek
1-1,5l wody
5 łyżek cukry (lub według uznania)
wanilia, sok z cytryny lub cząstki cytryny, lód do podania
Owoce umyć, truskawki odszypułkować, większe pokroić na pół. Z rabarbaru odkroić zieloną część i korzeń, pokroić w kostkę (około 1cm). Wrzucić do garnka, zalać wodą, posłodzić i gotować na małym ogniu około pół godziny. Można do gotowania wrzucić ziarenka z laski wanilii dla smaku, lub przed podaniem wrzucić do kompotu cząstki cytryny. Podawać z duuużą ilością lodu i słońca:)
Ania, prosze, większą czcionkę! :)
OdpowiedzUsuńokej! da się zrobić:)
Usuńkocham jak ktoś robi ładne zdjęcia jedzeniu <3
OdpowiedzUsuńah oh dziękuję, ale do ciebie mi jeszcze daleko! <3
Usuń